login

z dnia 15.11.2010

    •      

           Uwaga:   Jest to moje osobiste wystąpienie i nie jest to stanowisko Politechniki Lubelskiej

       

       

      Dr inż. Antoni Jakóbczak                               Lublin, dnia 15  listopada  2010 r.

      www. jakobczak.pollub.pl

       

       

                                              Do

                                              Pana Doktora Krzysztofa Żuka

                                              - Wiceprezydenta Miasta Lublina,

                                                      do pozostałych kandydatów na Prezydenta,

                                                      do kandydatów na Radnych R M. Lublina

                                                      a także do ich wyborców

       

      Problem znacznie większego niż obecnie prawdopodobieństwa występowania stanów zakorkowania wiadomego rejonu Lublina (wręcz grożącego bardzo częstym występowaniem paraliżu komunikacyjnego) w przypadku rozpoczęcia budowy estakady nad ul. Głęboką bez wcześniejszego odpowiedniego przygotowania tras równoległych - ciągle jednak nie jest dostatecznie dostrzegany.

      W wystąpieniu z 2 listopada 2010 r. starałem się uwrażliwić adresatów na przyczyny takiego zagrożenia oraz wskazać możliwości racjonalnego etapowego rozwiązania tych problemów.

      1. Na spotkaniu Pana Prezydenta z wyborcami, które odbyło się 13. 11. 2010 r na osiedlu „Łęgi” poświęcił Pan tej mojej propozycji nie więcej niż dosłownie trzy zdania - jakby „na marginesie” tylko o tym nadmieniając. Stwierdził Pan tylko, że przypadku przyjęcia do realizacji takiego jakiegoś tymczasowego rozwiązania, którego bliżej Pan nie opisał - dotyczącego poszerzenia połączenia ul. Filaretów z ul. Sowińskiego na odcinku od ul. Pana Tadeusza do ul. Langiewicza - rodzi obawę o to, że znowu może okazać się iż najtrwalsze są prowizorki i dlatego nie jest Pan skłonny zgodzić się z tą propozycją.

      W odpowiedzi na ten argument pojawienia się obawy o możliwości sprawdzenia się tej reguły że najtrwalsze są prowizorki – trudno oprzeć się wrażeniu, że nieświadomie chce Pan w tym przypadku skorzystać ze znanej powszechnie zasady brzmiącej skrótowo: „im gorzej tym lepiej”. Można by więc Panu zarzucić, że obawia się Pan o to, iż tylko dzięki obecnym uciążliwościom i graniczącej z rozpaczą determinacji znaczącej części kierowców w Lublinie a także pasażerów autobusów komunikacji miejskiej, można będzie usprawiedliwić rozpoczynanie tak kosztownego przedsięwzięcia w okresie bardzo niepewnej sytuacji finansowej naszego miasta (a także nawet całej Europy).

      Rozpoczynanie takich robót budowlanych bez w/w wcześniejszego przygotowania dostatecznie drożnych objazdów można porównać ze skakaniem na głowę do wody o nieznanej głębokości, przy czym skok taki nie zawsze kończy się śmiercią lub wózkiem inwalidzkim, ale świadczy on o oczywistym braku rozsądku tej osoby skaczącej.

      Stąd tutaj chciałbym podkreślić, że zagrożenie trwałości takiej prowizorki jest bardzo niewinne w porównaniu z tym, że w przypadku rezygnacji z wykorzystania takiego tymczasowego rozwiązania - po zakończeniu budowy tej estakady bez w/w odpowiedniego przygotowania, będzie można użyć stwierdzenia: „operacja się udała ale pacjent zmarł”. Mówiąc bardziej przyziemnie: - ta estakada jest niezbędna dla zażegnania obecnych i nawet większych spodziewanych uciążliwości a nie dla uzyskania satysfakcji podobnej do radości dzieci po zbudowaniu zamku w piaskownicy. Natomiast skorzystanie z tych tymczasowych rozwiązań w najmniejszym stopniu nie przekreśla jak najszybszych i realnych dążeń do uzyskania tej estakady.

      2. W uzupełnieniu argumentacji opisanej w moich poprzednich wystąpieniach, tutaj chciałbym podkreślić jeszcze być może niedostrzeganą obecną w tym rejonie Lublina dysproporcję drożności całego kompletu tras na kierunku północ – południe oraz kompletu tras na kierunku wschód - zachód, zaznaczając wcześniej, że rozkład źródeł generujących strumienie samochodów dla tych kierunków jest zróżnicowany w pomijalnie małym stopniu. Proszę więc porównać drożność kompletu tras dla kierunku wschód – zachód:

      • Aleje Racławickie i ul. Lipowa - posiadają cztery pasy ruchu,

      •  

      •                                                                             -   2   -       

      •  

      • ul. T. Zana                            - posiada cztery pasy ruchu

      • Al. Jana Pawła II                   - posiada cztery a nawet sześć pasów ruchu

      • ul. Głęboka                         - posiada cztery pasy oraz na wschodnim odcinku dwa szerokie, które w praktyce pozwalają na ominięcie samochodów skręcających w lewo.

      Natomiast dla kierunku północ – południe w podobnym komplecie czterech ulic: Spadochroniarzy, Sowińskiego, Nadbystrzyckiej na decydującym odcinku, Młyńskiej wszystkie te ulice posiadają po dwa pasy ruchu. Stąd przy tej tak rażącej dysproporcji i braku innych znaczących ulic w tym rejonie Lublina oczywiste jest, że obecnie już bardzo częste trudne do zniesienia uciążliwości związane z korkami z chwilą rozpoczęcia budowy tej estakady na kierunku północ - południe będą znacznie częstsze – wręcz permanentne i permanentnie paraliżujące ten rejon Lublina.

      3. Korzystając z okazji przesyłania niniejszego tekstu dołączam tutaj - zamieszczony na str. 3 - skorygowany szkic tego tymczasowego podwójnego skrzyżowania od ul. Sowińskiego do ul. Filaretów. Korekta ta pozwala na uzyskanie oszczędności w porównaniu z propozycją z 2 listopada - dzięki temu, że podobnie jak peron przystanku po południowej stronie ul. Głębokiej, proponuję utworzenie podobnego peronu po stronie północnej. Dzięki temu dodatkowy północny pas wraz z zatoką przystankową można zastąpić dodatkową jezdnią o dwóch pasach – ale wykonaną znacznie mniejszym kosztem - tymczasowo z trylinki, gdyż przeznaczoną tylko dla samochodów osobowych.

      Natomiast autobusy dla tego kierunku (łącznie z tymi skręcającymi w ul. Filaretów) korzystałyby z tego północnego peronu przystankowego – więc poruszałyby się po dotychczasowej dostatecznie mocnej jezdni. Dzięki temu jeszcze bardziej poprawia się łatwość przesiadek dla komunikacji miejskiej a ponadto odzyskanie pasa ruchu po zlikwidowanej zatoce przystankowej w ul. Filaretów obniża koszt poszerzenia wlotu tej ulicy do ul. Głębokiej.

      4. Kolejne pytania oczekujące od Pana odpowiedzi:

      Idąc na w/w spotkanie na Łęgach miałem nadzieję, że będzie to okazja do uzyskania od Pana odpowiedzi na kolejne pytania. Jednak obecni na widowni liczący nie więcej niż trzydzieści osób skupieni byli przede wszystkim nad problemem związanym ze skażeniem środowiska promieniowaniem pochodzącym od stacji bazowych telefonii komórkowej oraz problemem aktywizacji środowiska emerytów. Ponadto zadałem też pytanie nawiązujące do innego pytania z sali dotyczącego zagadnienia możliwości zwiększania i zmniejszania wpływów do budżetu miasta :– to jest czy to, że właścicielem lubelskiej ciepłowni na Wrotkowie została firma z Wałbrzycha – spowodowało to zmniejszenie wpływów z podatków do kasy miasta Lublina czy też nie. Starając się zdać to pytanie zauważyłem, że prowadzący spotkanie uporczywie unika możliwości zauważenia mojej podniesionej ręki – chyba obawiając się tego, że moje pytania – zapewne związane z układem komunikacyjnym – nie będą interesujące dla tej niewielkiej widowni zdominowanej w dodatku przez emerytów.

      Mam jednak nadzieję, że w tych ostatnich kilku dniach przed wyborami będzie inna możliwość zadania Panu tych pytań. Aby uniknąć zaskoczenia – już tutaj je dołączę:

      A. Jakie dostrzega Pan przyczyny (systemowe lub partykularne), które dotychczas nie pozwoliły na opracowanie kompletu szczegółowych planów zagospodarowania przestrzennego na bazie dalekowzrocznej wizji układu komunikacyjnego całego Lublina. Ze swej strony sugeruję, że przede wszystkim są to przyczyny partykularne, co można potwierdzić wieloma przykładami. Między innymi może to być wydanie pozwolenia na budowę dużego budynku (więcej niż 4 – piętrowego o kubaturze ponad 40 000 m3 usytuowanego w osi ul. Spokojnej – adres ul. Spokojna 17. Pomimo tego, że moje dotychczasowe teksty podważają słuszność tworzenia tras średnicowych, to w tym przypadku uważam, że karygodna jest rezygnacja z możliwości wykonania przyszłej jednokierunkowej estakady nad Trasą W-Z – tworzącą komplet z podobną jednokierunkową estakadą w osi ul. Wieniawskiej, przy czym estakady te służyłyby w przyszłości tylko ułatwieniu połączenia Czechowa ze ścisłym centrum i nie byłyby przy tym elementem jakiejkolwiek trasy średnicowej. Wydanie pozwolenia na budowę budynku o adresie

       

                                                                              -   3   -

       

      ul. Spokojna 17 nie było by możliwe, gdyby plany zagospodarowania były opracowane dostatecznie rzetelnie.

      Podobnych przykładów jest wiele i niestety do nich można również zaliczyć obecne dążenia Pana do szybkiej budowy stadionu przy ul. Krochmalnej w sytuacji gdy brak jest nie tylko szczegółowego planu zagospodarowania przestrzennego dla rejonu między torami kolejowymi i Bystrzycą ale także równie ważnego takiego planu zagospodarowania dla terenów po drugiej stronie tych torów, przy czym plany te koniecznie muszą uwzględniać dalekowzroczną wizję układu komunikacyjnego całego Lublina, gdyż z tego wynika gdzie będzie przebiegać oś przyszłej estakady nad torami – łączącej ul. Smoluchowskiego z ul. Sowińskiego i ul. T. Zana. Dopiero uzyskanie odpowiedzi na te pytania może pozwolić na rozsądne usytuowanie tak kolizyjnego obiektu jakim jest stadion. Narzekamy w Lublinie na to, że tempo rozwoju naszego miasta jest znacznie wolniejsze nie tylko od tego we Wrocławiu czy w Gdańsku, ale także znacznie wolniejsze od tego w Rzeszowie. Natomiast jedna z najważniejszych przyczyn tego tak wolnego tempa jest prosta – to są postawy znaczącej części Lublinian, którym obce jest hasło „pro publico bono” - to jest otwarta postawa dla „troski o dobro wspólne” - gdy protesty mieszkańców i ich wygórowane żądania rekompensat są ważniejsze niż usprawnienie układu komunikacyjnego miasta.

       

       

       

                                                                           -    4    -

       

      Z drugiej jednak strony trudno jest dziwić się takim postawom, gdy ta znacząca część Lublinian narażona jest na wiele gorszących przypadków podobnych np. do tego budynku przy ul. Spokojnej 17 czy też budynku sądu przy ul. Lubomelskiej 3a lub też Centrum Językowego dla Polonii UMCS u zbiegu ul. Sowińskiego i ul. Weteranów. Korzenie takich postaw tkwią chyba jeszcze w okresie, gdy wznoszono ten wychodzący poza linię zabudowy budynek przy ul. Krakowskim Przedmieściu na odcinku między ul. Szopena i pałacem przy Kr. Przedmieściu 62. W Rzeszowie taki „numer” jak przy ul. Spokojnej 17 z pewnością nie był by możliwy.

      B. Jaka jest opinia Pana Prezydenta o krytyce Pana Pułkownika Jerzego Gryza –    CIĄG DALSZY BĘDZIE PÓŹNIEJ

       

       

       

    • Wersja do druku

Politechnika Lubelska Wydział Inżynierii Budowlanej i Sanitarnej 20-618 Lublin, ul. Nadbystrzycka 40

Copyrights © WIBiS PL 2007 projekt: www.adm-media.pl